niedziela, 30 listopada 2014

Maybelline - Maskara pogrubiająca rzęsy "Mega Plush".Czy warta jest uwagi?

Jeśli chodzi o to tusze do rzęs to jestem bardzo wymagająca,ponieważ mam bardzo wymagające rzęsy.Cienkie, rzadkie, krótkie i proste...Od tuszu do rzęs wymagam bardzo dużo.Musi wydłużać , pogrubiać, rozdzielać i nie sklejać rzęs.To według mnie najważniejsze cechy tuszu idealnego.
Mam swój ukochany tusz, który spełnia moje wymagania w 100 %.Jest nim L'Oreal Milion Lashes "So couture".Recenzje tuszu znajdziecie tutaj.
Niegdyś moim ulubieńcem był Maybelline - Collosal.Ostatnio wpadł mi w ręce jego młodszy kuzyn a raczej kuzynka mascara Maybelline Mega Plush .

Czy sprostała wymaganiom dla moich bardzo wymagających rzęs?


  9 ml/ 30 zł
/

Od producenta:

Efekt
Mega objętość dla rzęs tak delikatna jak plusz

Działanie

  • Konsystencja żel musu pielęgnuje rzęsy, nie krusząc ich
  • Miękka, elastyczna szczoteczka dopasowuje się do kształtu rzęs, unosząc je od nasady aż po same końce
  • Pogrubiająca maskara, która dba o rzęsy, bez kruszenia

Moja opinia:

Mascara w pękatym opakowaniu bardzo charakterystycznym dla Maybelline  jeśli chodzi o kształt.
Duża, " rozcepierzona" silikonowa szczoteczka, o gęstych włoskach różnej długości.Po bokach krótszych a w centrum dłuższych.
Ciakawostką jest to ,że posiada elastyczną, wyginającą się rączkę ( w miejscu gdzie widać wgłębienie) jednakże nie wiem naprawdę jaką funkcję ma to spełniać podczas aplikacji tuszu.
Wedle zamysłu producenta ma ona nadać rzęsom objętości i dopasować się do kształtu rzęs.


Brzmi niezle,jednak w praktyce wygląda to inaczej.Szczoteczka dla moich marnych rzęs jest za duża.Ciężko dotrzeć nią do zakamarków, aplikuje za dużo tuszu, nie radzi sobie z rozczesywaniem czego efektem są posklejane rzęsy...Trzeba uważać również, aby podczas malowania nie pobrudzić powiek.Tusz ma tendencję do odbijania się na górnej powiece po kilku godzinach .
Nie zauważyłam pogrubienia i zwiększenia objętości rzęs.Dłuższe może i są ,ale co z tego jeśli są posklejane.



Do zalet mogę zaliczyć fajną, żelową konsystencję,Mascara utrzymuje się długo na rzęsach i nie kruszy się.
Niestety z "Mega Plush" nie polubimy się.Ta mascara nie spełniła moich oczekiwań.
Odradzam ja osobom posiadającym rzęsy takie jak moje.Jak widać efekt marny.
Być  może znajdą się jednak osoby którym masakra przypadnie do gustu :)


pozdrawiam ciepło.


agnesss25 :)



6 komentarzy:

  1. Ja jakoś sceptycznie podchodzę do tuszy z Maybelline. Jedynym, który mi się sprawdził to Illegal length. Pozdrawiam gorąco i zapraszam! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja osobiście polecam tusze Rimmel'a :) A efekt nie taki zły:) Zapraszam do siebie

    OdpowiedzUsuń
  3. Oglądałam go dzisiaj w Rossmannie, ale widzę, że jednak nie u mnie by się nie sprawdził

    OdpowiedzUsuń
  4. http://pozasobajuzniemamynic.blogspot.com/ zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam ten tusz i uważam,że jest całkiem dobry. Ja lubię też Maybelline żółty. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń

Dziekuję za pozostawiony komentarz.Każdy z nich sprawia mi radość i motywuje do dalszego działania :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...