sobota, 6 października 2012

BB Cream Garnier - to nie dla mnie...

Zapewne słyszałyście o BB kremach, które stały sie ostatnio bardzo popularne.

Czym jest BB cream?

Skrót BB pochodzi od określenia Blemish Balm, Blemish Base lub Beblesh Balm.
Jest to wynalazek firmy farmaceutycznej, którego poczatkowo używały osoby po operacjach plastycznych w celu ukojenia wrażliwej po zabiegach skóry a także ukryciu zaczerwienień i drobnych zmian.
Produkt ten szybko przypadl do gustu gwiazdom a w niedługim czasie wpadł w ręce zwykłych smiertelników.W szczególności kosmetyk ten upodobały sobie Azjatki, których jasna cera jest trudna w pielęgnacji , a regenerujące kosmetyki BB radzą sobie z nią świetnie.
To własnie z Azji pochodzą orginalne BB kremy.

Jak działa BB cream?

Jest to kosmetyk wielofunkcyjny , przypominający połączenie kremu regenerującego ( zawiera witaminy i inne składniki aktywne) i podkładu. Dostępny jest w różnych wariantach ( przeciwtrądzikowe, rozjaśniające, matujące, nawilżające itp.)
Kosmetyk daje nam naturalny wygląd skóry przy równoczesnym kamuflowaniu niedoskonałości i " leczeniu".
Może być stosowany codziennie zamiast podkładu, lub jako baza pod makijaż.

Obecnie na polskim rynku mamy wiele tego typu kremów, które właściwie nie sa BB kremami, ale ich imitacjami.
Tak więc skusiłam się po raz pierwszy na zakup takiego pseudo - kremu.Wybrałam BB krem Garniera.
Wystarczyło użyc go raz i już pożałowałam swego zakupu...
Przyznam sie, że skusiłam się (durna!) ładnym opakowaniem i świetnym opisem z opakowania.



Beauty Balm Perfector Garnier








Obietnice producenta:

  • doskonałe nawilżenie skóry
  • natychmiastowy efekt pięknej skóry
  • gładkość skory tuż po aplikacji
  • ujednolicenie cery
  • zamaskowanie niedoskonałości, zaczerwienień
  • wyrównanie kolorytu
  • rozświetlenie cery
  • ochrona UVA/UVB  - SPF 15

Moja opinia:

  • zamiast nawilżenia - uczucie tłustości
  • efekt rozświetlenia przechodzący natychmiast w błyszczenie sie cery
  • zero ujednolicenia cery
  • zupełny brak krycia , a wręcz podkreśla niedoskonałosci - u mnie rozszerzone pory
  • kolor zupełnie nie trafiony, robi efekt sztucznej opalenizny, maski
  • skóra być może i gładka ale to efekt krótkotrwały

 A to efekt kremu , a właściwie brak efektów, poza zmienionym kolorytem skóry...




* Walcze o poprawe stanu mojej cery.Już jest dużo lepiej po zastosowaniu OCM (pozbyłam sie pryszczy), choć nadal mam mocno  rozszerzone pory


Krem bardzo mnie rozczarował.Jest to pierwszy tego typu krem, jaki sobie kupiłam.Wiem , wiem, że nie jest to orginalny krem to co tu wymagać, ale skoro producent wymysla produkt o takiej nazwie, powinien być on choć w  połowie podobny do orginału..A tutaj..Niestety.Daleko mu do BB kremu.Praktycznie nic sie nie zgadza z opisem orginalnego kremu.
Moim zdaniem to kompletny bubel.Wydałam 20 zł na marne.Nie dość , że nie zupełnie sie nie sprawdza, to w dodatku zle trafiłam w odcień.Wyboru dużego nie miałam, bo są tylko dwa kolory.Albo bardzo jasny, albo ten który ja wybrałam.Tak naprawde to musiałabym zmieszać dwa kremy , aby uzyskać odpowiedni odcień.
Mam nauczke.Nastepnym razem kupie sobie jakiś orginalny BB kremik zamiast podróbek.


Czy używacie BB kremów?
Jakie orginalne BB kremy poleciłybyście dla mnie? Mam cere mieszaną , ze skłonnością do tradziku, rozszerzone pory...Będe wdzięczna za jakieś rady.

buziole  :- )

16 komentarzy:

  1. Ja nie jestem przekonana do tych pseudo BB. Oj nie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no ja po moim doświadczeniu z Garnierem też już na pewno nic podobnego nie kupie

      Usuń
  2. kupiłam, a bo to bb a to podobno takie dobre. Też się zraziłam. Kolorystyka fatalna, żaden odcień, mi nie pasował. Świeciłam się jak choinka, mimo bazy matującej a bb trzymał się na twarzy 2 godz! O efekcie po wf nie wspomnę bo to była jakaś maskara !!

    OdpowiedzUsuń
  3. Kusiły mnie te kremy, ale już mi przeszło:)

    OdpowiedzUsuń
  4. u mnie także się nie sprawdził

    OdpowiedzUsuń
  5. mam jedynie BB krem Eris i też jestem posiadaczką cery mieszanej, fajny podkład, zwłaszcza na jesień, tylko drogi ;/

    OdpowiedzUsuń
  6. nie ufam tego typu kosmetykom. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. podobno te orginalne BB kremy sa naprawde dobre!Ale ten szajs z drogeri to szkoda nawet kupować

      Usuń
  7. Miałam przygodę z kilkoma kremami BB i żaden mi nie podpasował, wolę zwykłe podkłady i pudry ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. miałam kiedyś jeden z Nivei i też się z nim nie polubiłam, może po prostu nasza cera nie umie się pokochać z tymi kremami ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no ja też mialam taki jakby koloryzujacy krem, ale u mnie tez sie nie sprawdzał...

      Usuń
  9. Ja mam podobną cerę do Twojej i dla mnie fajne są azjatyckie kremy BB (do kupienia na allegro,a do poczytania na wizażu KWC). Ostatnio kupiłam BB od Clinique'a i jest OK, tylko wymaga przypudrowania pudrem transparentnym. Ale nie zapycha porów skóry i ma filtr UVB 30.

    Co do kremu BB Ireny Eris, to on ma błyszczące drobinki, które mogą zapychać. Ale polecam z ich kosmetyków maseczkę nawilżającą. Regularne użytkowanie poprawia stan skóry. Często skóra trądzikowa jest po prostu przesuszona.

    OdpowiedzUsuń
  10. U mnie niestety tez się nie sprawdził. Błyszczę się po nim tragicznie.

    OdpowiedzUsuń
  11. Ha! A ja jestem z niego bardzo zadowolona, ale pewnie dlatego, że lubię takie właśnie delikatne efekty;-) Nie lubię,, tapety" ;-)

    Fajny BB jest też z Under Twenty, dla pań z cerą lekko trądzikowa. Na wieczór tych kremów nie ma co nawet kłaść, ale na co dzień jak najbardziej się sprawdzają w lekim makijażu, jeżeli wcześniej punktowo zaktyjemy bardziej widoczne wypryski.

    OdpowiedzUsuń
  12. DLA MNIE BA5RDZO PASUJE.... LUBIE GO..

    OdpowiedzUsuń

Dziekuję za pozostawiony komentarz.Każdy z nich sprawia mi radość i motywuje do dalszego działania :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...