Moje nowe paznokcie, praca i takie tam.. :)

Witam weekendowo!!

W Madrycie aura nie sprzyja, jest deszczowo i zimno brrr..Dziś nie będzie żadnego spacerku z małą ..Trzeba siedziec w domku..A jak w PL??
Nigdy nie pisałam o moim życiu prywatnym ale postanowiłam nieco to zmienić, gdyż sadze że pisanie tylko o kosmetykach jest nudne...
Prawie rok temu urodziłam córeczkę i zrezygnowałam z pracy żeby móc się nią opiekować.Jednak takie siedzenie w domu jest deprymujące.Postanowiłam wrócić do pracy.Pracuję jako stylistka paznokci w pewnym  salonie kosmetycznym.Człowiek odrazu inaczej się czuje miedzy ludzmi, oderwie się od codziennych obowiązków.Chyba każdy tego potrzebuje.. :) W pracy panuje przyjazna atmosfera, zero stresów, miły kontakt z koleżankami z pracy..
Dawno nie robiłam sobie paznokci tzn.nie przedłużałam ich akrylem .Moje były przez ostatni rok mocne i długie więc nie potrzebowałam tego.A druga sprawa, to przy malutkim dziecku długie paznokcie sa zbyteczne.
Jednak ostatnio zaczęły się łamać, a to ,że zaczęłam prace skłoniło mnie do ponownego ich założenia.Trzeba reklamować to co się robi :) Klientki obserwują cały czas więc grzechem by było posiadanie zaniedbanych pazurków.
Zrobiłam sobie french , a na dwóch paznokciach namalowałam kwiatki, żeby troszkę się wyróżniały.Robiłam je sobie sama, na szybkiego miedzy jedną a drugą klientką w pracy, stąd są niedociągnięcia...Teraz je dopiero widzę na zdjęciach..Ale jak narazie musi tak być.

Teraz z pewnością bedę miała mniej czasu na prowadzenie bloga, ale będe się starać go nie zaniedbywać.

miłego weekendu!!

agnesss25