O nowej torebce i skradzionym portfelu, który cudem odzyskałam :)

Hej!!

Niedawno kupiłam sobie całkiem fajna torbę i portfel.
Torebka w kolorystyce  musztardowego brązu w połaczeniu z ciemnym brązem a portfel pomarańczowy.Bardzo mi się spodobał, ma śliczny kolorek.Może nie pasuje idealnie do torebki, ale co tam.
Obie rzeczy kupiłam w hiszpańskim sklepie "Paco Martinez".Torebka kosztowała mnie 16,95 e, a portfel 7,95 e.Bardzo przyzwoite ceny jak za takie ładne wykonanie i materiał.
Marzy mi się jakąś skórzana torba i portfel ale jak narazie mnie na to nie stać i muszę zadowolić się tym co mam :)

Torba ma teksturę imitującą skórę węża

Jest wygodna, noszona pod ramię, pojemna.

W sam raz dla młodej mamy.Mogę spakować do niej wszystkie niezbędne akcesoria dla mojej córeczki :)

Jedyne co mi się w niej nie podoba to to ,że nie zasuwa się w całości...Co może być pokusą dla złodziei...

a oto portfel

Ja i ten portfel przeżyliśmy ostatnio chwile grozy.Mianowicie został mi on skradziony z torebki w sklepie, podczas robienia zakupów.Nie była to moja nowa torba, ale inna, gdzie zamek odsuwa się z łatwością...nawet nie zauważyłam kiedy i jak mi go wyciągnięto z torebki..

Co ja wtedy przeżyłam...Byłam w ogromnym szoku , gdyż pierwszy raz w życiu mi się to przydarzyło..Miałam gotówkę około 60 euro oraz dokumenty, w tym karty do bankomatu.Zaraz po kradzieży pobiegłam do mojego banku, który jest usytuowany kilka budynków dalej od sklepu gdzie robiłam zakupy.Chciałam oczywiście zablokować jak najszybciej karty kredytowe.Jakież było moje zdumienie , gdy po chwili do banku weszła pani niosąc w ręce mój portfel.Poznałam go od razu bo się wyróżnia swym kolorem :)Zszokowana mówię " to mój portfel" a ona na to "proszę się uspokoić, znalazłam go na ulicy i przyniosłam do banku z którego pochodzą karty kredytowe" Po prostu ktoś wziął kasę a portfel wyrzucił na ulicę.Szybko zajrzałam do środka.Zniknęły wszystkie pieniądze ale w środku były wszystkie moje dokumenty.Odetchnęłam z ulgą...Pieniądze pal licho..trudno..., ale dokumenty..Jakiż to problem z wyrabianiem wszystkiego do nowa, tym bardziej dla mnie będącej za granicą..Wyrób sobie np. dowód osobisty..

A więc mój pechowy portfel okazał być się szczęśliwym.Odzyskałam go dosłownie w 10 minut po kradzieży.Dobrze, że znalazcą była pewna starsza , uczciwa pani,gdyż jakby znalazł go ktoś niepowołany to zrobiłby pewnie użytek z moich dokumentów..

|Przestrzegam więc Was przed kieszonkowcami.Pilnujcie swoich torebek, szczególnie w miejscach o dużym natężeniu ruchu: sklepy, supermarkety, targowiska...Złodzieje tylko czyhają na jakąś roztargniona babkę, aby zwędzić jej portfel.Ja mam nauczkę.Będę już teraz zawsze ostrożna.

Jak podobają się Wam moje łupy?

Czy zdarzyło wam się stracić portfel lub jakąś wartościową rzecz?Skradziono Wam coś?

pozdrawiam!!!