środa, 1 października 2014

OCM (olejowe oczyszczanie skóry) ratunkiem po nieudanej kuracji Effaclar Duo (+)

Jeśli czytałyście mój poprzedni post to wiecie ,że zacny i szanowny Effaclar Duo (+) narobił mi niezły bajzel na twarzy :)
Przed kuracją moja twarz wyglądała przyzwoicie.Nie miałam żadnych wyprysków, no może jakieś tam pojedyncze.Za to problemem z powodu którego zdecydowałam się na ten krem były i są zaskórniki i rozszerzone pory.Miałam wielką nadzieję,że słynący dobrymi opiniami krem upora się również z  moimi problemami skórnymi.
Niestety tak się nie stało.Efekt był odwrotny do zamierzonego-buzia pełna wyprysków, okropnie przetłuszczająca się strefa T, zaskórniki i pory w niezmienionym stanie...Człowiek chciał dobrze a wyszło inaczej.No cóż.Czasem tak bywa.Na szczęście znam i mam wypróbowane słynne OCM- olejowe oczyszczanie twarzy.Pomyślałam wtedy,że to jedyny ratunek dla mojej cery.I nie myliłam się :)
OCM po raz pierwszy zastosowałam już bardzo dawno, ponad 2 lata temu o czym pisałam tutaj
Wtedy bardzo mi pomogło.Uregulowało pracę gruczołów łojowych, skóra mniej się przetłuszczała, wypryski pojawiały się rzadko.Stosowałam OCM przez dłuższy czas ale po jakimś czasie z lenistwa zaprzestałam.
Teraz OCM przyszło mi z pomocą i również nie zawiodłam się.Po zaprzestaniu kuracji kremem Effaclar Duo (+) czym prędzej zrobiłam mieszankę i zaczęłam nią oczyszczać buzię.

Niegdyś używałam innych olejów.Przeczytacie o tym tutaj  i tutaj Teraz wygląda to nieco inaczej.


zródło:Google

Do przygotowania mieszanki użyłam :

  • 20 % oleju rycynowego
  • 70 % oliwki HIPP
  • 10 % oliwy z oliwek

Powinnam w sumie użyć jakiegoś oleju typowo do cery trądzikowej np. sezamowego lub z orzechów włoskich.Ale wzięłam takie uniwersalne, pasujące właściwie do wszystkich typów cer.Te akurat miałam w domu.
Sposób stosowania : tradycyjny - przy użyciu zmoczonej, gorącej ściereczki ( w moim przypadku ręcznika).Na końcu oczywiście spłukanie twarzy zimna woda w celu domknięcia porów.
Moja skóra jest bardzo odwodniona.Przemywałam ją dodatkowo tonikiem nawilżającym oraz wklepywałam nawilżający krem aby zlikwidować uczucie sciągnięcia.
Poprawa cery nastąpiła już po tygodniu stosowania rano i wieczorem.
Pryszcze się zagoiły, zmniejszyło się jej przetłuszczanie , cera wygładziła się.Skóra powróciła do stanu sprzed kuracji Effaclar Duo +
Niestety problem czarnych, podskórnych wągrów pozostał .OCM u mnie nie jest sobie w stanie z tym poradzić.Muszę szukać innych rozwiązań.
Postanowiłam się nie zrażać doświadczeniami z ED+ i zastosować inny.
Dziewczyny polecają ostatnio na blogach krem z kwasem migdałowym Ziaja z serii Z liściem manuka.
Zakupiłam krem a także pastę oczyszczającą z tej samej serii. Już zaczęłam stosować.Podzielę się z Wami swoimi doświadczeniami na ich temat za jakiś czas.Mam nadzieję że historia nie powtórzy się..

Czy stosowałyście , stosujecie OCM?
Macie doświadczenia z kremem z  kwasem migdałowym Ziaji?
Jestem ciekawa waszych opinii.

pozdrawiam


agnesss25



4 komentarze:

  1. Planuje zastosować OCM u siebie, nie wiem jeszcze jaki olej wybrać ?

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja próbowałam stosować OCM, ale chyba miałam nieodpowiednią mieszankę. Powoli kupuję inne oleje, więc pewnie do tego wrócę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jaki masz typ cery i jakich olejów używałaś dotychczas?

    OdpowiedzUsuń

Dziekuję za pozostawiony komentarz.Każdy z nich sprawia mi radość i motywuje do dalszego działania :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...